Jakieś szaleństwo dziś ogarnęło Moich wychowanków. Kazali drukować wykreślanki i kreślili, kreślili…. Potem były rebusy, łamigłówki… To chyba przez ten deszcz za oknem…Jak tak dalej będzie lało zabraknie mi papieru w drukarce.

Jakieś szaleństwo dziś ogarnęło Moich wychowanków. Kazali drukować wykreślanki i kreślili, kreślili…. Potem były rebusy, łamigłówki… To chyba przez ten deszcz za oknem…Jak tak dalej będzie lało zabraknie mi papieru w drukarce.