Miało być ich wielu…Ksiądz, wychowawca Piotr, Michał, Maciek i Mateusz….Niestety….dwóch wychowanków popłynęło…..(jeśli wiecie co mam na myśli…)
Michał szukał ich nawet pod kajakiem….Nic z tego…Trzeba było podjąć męską decyzję: płyniemy we trzech!
Było warto! Trasa piękna, pogoda dopisała….
Potem zasłużony posiłek….
W przypadku pana Piotra kolejny posiłek 😜
A potem znów w trasę….

Warto było!